jezeli ktos ma ochote zostac sterroryzowany milionem slodziutkich usmiechow pani Lopez i pana Vartana to zapraszamy do kin!! Ale o ile jak najbardziej rozumiem obecnosc w tym filmie J Lo- ktorej aktorstwo jest adekwatne do poziomu filmu- to kompetnym nieporozumieniem jest powrot po wielu latach nieobecnosc na ekranie Jane Fondy!! Nie wiem co zamierzala udowodnic ta niewatpliwie doskonala aktorka (ostatnio mialem przyjemnosc obejrzec "Czyz nie dobija sie koni?" i bylem zachwycony) w takim filmiku u boku takich pseudo-aktorow jakimi niewatpliwie jest dwojka glownych bohaterow?!
...może J.Fonda zna się na filmach, a już napewno wie, jak podreperować domowe zasoby finansowe.....A jeśli chodzi o J.Lo...no cóż, może nie poraża swoją grą, jak i śpiewem, ale to ona ma pół miliarda dolców na koncie a nie Ty.......więc może to Ty się mylisz a nie ona...Ja , w każdym razie dam się sterroryzować czym kolwiek w wykonaniu J.Lo..... Nie którzy wychwalają miss Violettę Villas..... inni J.Lo...Jeden woli córkę, inny teściową.. Cest`la vie...